Lalki

"Ach, tu się żyje i tu się umiera, to ci zabawa, to ci opera, głowa się kręci niczym kukiełka, głowa nie czuje i głowa nie łka (...)"

Ryżowy Pudding

Puddingi zazwyczaj za wiele do powiedzenia nie mają, ot, są na talerzu lub w misce. Ja jednak jestem bardzo gadatliwym Puddingiem i lubię pić kawę z mlekiem. Kawę natomiast najlepiej pije się przy dobrej książce, zatem analogicznie - książki też lubię. Narkotyzuję się zapachem skoszonej trawy i zmierzchu, gonię wiatr w polu i gubię się we mgle. Jestem starą, paskudną i cyniczną kreaturą, dzień dobry. Nie lubię malować paznokci i chętnie kupuję kolczyki, których nigdy nie zakładam. Puddingi brzmią tak.


Czarny Łabądź

Skoro Puddingi się odzywają, to i Łabądzie mogą. Gatunkiem jestem rzadkim, jedynym w swoim rodzaju, prawie tak rzadkim jak różowy flaming. Lubię spać do południa, a gdy już wstanę, to zazwyczaj idę na imprezę. W wolnych chwilach czaję się pod łóżkami niczego nieświadomych ofiar i sprawdzam jakie mają hasła do banku, by potem z ich konta kupować torebki na allegro. Jestem teleinformatykiem, który lubi siatkówkę, chociaż nie umie w nią grać. To dość logiczne, Łabądzie mają skrzydła i nie mogą złapać piłki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz